W wieku 62 lat po ciężkiej chorobie zmarł Jan Furtok, były piłkarz GKS Katowice, najlepszy strzelec w historii tego klubu i wielokrotny reprezentant Polski. W kadrze rozegrał 36 spotkań i strzelił 10 goli, z których kibice najbardziej zapamiętali tego zdobytego ręką w meczu z San Marino.

Znajdujący się na starobogumińskim Rynku pomnik św. Jana Nepomucena został efektownie odnowiony. Figura licząca 250 lat i znajdująca się na liście zabytków została objęta staranną opieką fachowców. Efekt ich prac jest znakomity.

Pomoc w postaci 128 metrów sześciennych drewna opałowego z przedsiębiorstwa państwowego Czeskie Lasy została dostarczona do Bogumina. Drewno trafi do gospodarstw domowych, które w wyniku wrześniowej powodzi straciły opał na zimę.

Każde gospodarstwo domowe w Wielopolu otrzymało w ubiegłym tygodniu po dwa czarne pojemniki wyróżnione kolorowymi klipsami do sortowania plastiku i papieru. Tym samym w tej małej miejscowości zakończyła się zbiórka segregowanych śmieci za pomocą worków.

Ponad 290 tys. zwiedzających skorzystało w tym roku z ósmej edycji akcji „Otwarte kościoły”. W ramach tego przedsięwzięcia od maja do końca października można było zwiedzać 47 kościołów i cztery wieże kościelne. Projekt już ósmy raz był współfinansowany przez województwo morawsko-śląskie.

Duże utrudnienia napotkali w czwartek kierowcy, którzy około 9.00 jechali drogą ekspresową S-52 w kierunku Cieszyna. Powiat cieszyński w tym czasie nawiedziły silne opady śniegu, co przełożyło się na fatalne warunki jazdy. 

Po 86 latach książka Pawła Hulki-Laskowskiego „Śląsk za Olzą” doczekała się wznowienia. Za sprawą Kongresu Polaków w Republice Czeskiej nowe wydanie tej pozycji wzbogacone o przypisy autorstwa Remigiusza Okraski w przystępny sposób prezentuje historię Polaków mieszkających na Zaolziu. W środę w cieszyńskiej kawiarni Kornel i Przyjaciele miało miejsce spotkanie promocyjne tej wyjątkowej publikacji.

Bogatą wystawę prac Józefa Dronga, znanego zaolziańskiego artysty, można oglądać w Galerii miasta Karwina. We wtorkowe późne popołudnie miał miejsce jej wernisaż. – To wystawa potraktowana retrospektywnie, żeby nie tylko „poszaleć” na bazie ostatnich lat, ale żeby widz zobaczył, że i wcześniej nie byłem najgorszy – mówił w rozmowie z „Głosem” artysta, który w grudniu skończy 80 lat.